sobota, 20 września 2014

Remont uhhh...

Chwilowy zanik w eterze spowodowany jest remontem w kuchni. Przyszłościowo w salonie. Zdradzę tylko, że otwarta kuchnia będzie teraz zamknięta i bardziej przytulna.
Malowanie frontów- lekka udręka ale to dlatego, że bardzo się staram żeby było idealnie. 
Malowanie ścian natryskowo nowym sprzętem Bosch- rewelacja, 5 minut i gotowe bez zacieków i smug!
Już powoli zaczynam dostrzegać zarys i sens mojej pracy. Przyszły metalowe krzesła a la Tulix, a nowa lampa jest w drodze.  Jeszcze tylko skóry z renifera, stół z ikei, wymiana walniętej ławki z jyska i gotowe.
Będzie można się zaszyć w kącie i pożreć w spokoju śniadanie.

Załączam foto pt : To se ne vrati :)