poniedziałek, 2 grudnia 2013

Czarna nie koniecznie nora ;)

Skąd wziął się  nowy trend na czarne domy w Skandynawii? Czyżby po raz kolejny zazdrość szlachty o architektoniczne rozwiązania sąsiadów z zaboru pruskiego? Najpierw Falurod, inspirowany cegła , a teraz szachulec w wersji drewnianej? Tylko, że czarno-białe domy szachulcowe, potocznie zwane "domami w kratę",  budowane były w XIX wieku, a te drewniane skandynawskie powstają we współczesnych czasach. A może to tylko błędne skojarzenie? Może upodobania czerni mają swoje uzasadnienie w odwiecznej kulturze budownictwa skandynawskiego? Przecież żadna inna narodowość (no może poza Japonią) nie jest  tak znana z prostoty i oszczędności w architekturze, z geometrycznych kształtów swoich nowoczesnych domów. A łączenia kontrastujących ze sobą kolorów w  kombinacjach dwóch , czasem trzech innych barw jak np. biel-czerwień, biel-czerń, biel-błękit czy z mojej ulubionej potrójnej biel - czerwień- czerń to przecież typowe dla Skandynawów. Gdzie indziej na świecie, ktoś mógłby zaprojektować dom, który w białym śniegu wygląda jak na czarno- białej fotografii , a jedynym  dowodem na to , że nie widzimy monochromatycznie jest czerwone krzesło w wielkiej witrynie okiennej? Myśląc o Japonii uświadomiłam sobie , że przecież głównym czynnikiem w budownictwie są warunki klimatyczne, do których dostosowują się mieszkańcy. Japońskie konstrukcje z bali i papieru , są lekkie ponieważ tereny na których stoją narażone są na liczne trzęsienia ziemi. A u mieszkańców północy niemal pewne jest, że śnieżna pogoda nie opuści ich przez co najmniej pół roku, a słońce schowa się za chmury i skróci dzień do kilki godzin.  Dlatego biel we wnętrzach ich domów to zwyczajnie wybór światła. Im więcej bieli tym wolniej będzie wkradać się zapadająca noc. A czarne smoliste domy? Poza  faktem, że wyglądają zjawiskowo , to farba przyciąga promienie słoneczne i ogrzewa powierzchnię domu. Mimo iż temperatury spadają   o wiele niżej niż w Polsce , nie często buduje się tam domy z cegły. Ciepło jest kwestią izolacji.  A u nas, choć zimą temperatury potrafi spaść nawet do - 20 C a dzień skraca się do 5 godzin wydaje nam się, że beton to beton gruby utrzyma ciepło ,a w domu powinniśmy pomalować ściany na brąz, wstawić solidne dębowe meble , skórzane kanapy i koniecznie ciemną podłogę, może być drewno , ale musi być mahoń , ciemny orzech albo palisander. Tak więc drogie polskie misie może warto przemyśleć w jakiej jaskini czujemy się najlepiej i przygotować ją na kolejne długie zimowe miesiące. Nie będziemy przecież w niej tylko spać :)
Foto z albumu

Foto z albumu


Nasz letni dom  . Foto ktoś z rodziny :)
Moja mama przygotowała nam ślubną kolację na tarasie :) Foto Muszka

Ławeczka w naszym wynajętym domu Foto Muszka
Dom widok z drugiej strony Foto Muszka

Dom szachulcowy na Bornholmie Foto Malcu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz